Morze Bałtyckie brudne za naszą sprawą

O Polakach nikt dobrego zdania nie ma. Składa się na to wiele czynników, poczynając od naszej złodziejskiej kariery przed wejściem naszego Państwa do Unii Europejskiej (teraz zresztą lepsi nie jesteśmy). To także nasze podejście do ekologii. Bo w stronę ekologii i ochrony środowiska to my się nie rozwijamy, ani technologicznie, ani mentalnie. Warto tutaj wiedzieć, ze Morze Bałtyckie jest jednym z najbrudniejszych na świecie i na pewno najbrudniejsze w Europie. Polacy oczywiście tłumaczą to tym, że woda ta jest schowana między lądami i nie ma tutaj solidnego odpływu do któregoś z oceanów. To głupie tłumaczenie. Tak naprawdę cały problem tkwi w tym, ze nie mamy żadnej infrastruktury, która pozwalałaby na nie odprowadzanie ścieków do rzek. Te bowiem całe nasze brudy domowe zabierają do morza. A później we własnym syfie kąpiemy się przy okazji nadmorskiego wypoczynku. I gdzie tu logika? Nieprędko się to jednak zmieni, żaden rząd bowiem nie chce inwestować w ekologią i w działalność na rzecz ochrony środowiska.